Soleil Royal - Blog

Zeszyt nr 139

Zeszyt nr 139 – szoty, gejtawy, kotwice.

Etap przedostatni. Coraz gęściej w olinowaniu, coraz trudniej mocować nici do instalacji pokładowych. Aktualna sesja zakłada wykonanie szotów i gejtaw na żaglach bukszprytu oraz szotów na fok i grotmaszcie. Instrukcja proponuje (taka też jest kolejność numeracji na planach) wykonanie w pierwszej kolejności szotów później gejtaw. Wygodniej i skuteczniej jest olinować żagle obydwoma systemami równocześnie, dlatego, że łatwiej i na bieżąco można modelować przyszły kształt żagli. Siły oddziaływania szotów i gejtaw są przeciwstawne trzeba, więc rozsądnie dobierać długości zastosowanych lin, aby kształtować naciągami swoją wizję wypukłości czy refowania żagli. Powinno się też przewidzieć oddziaływanie na żagle lin, które będą montowane w trakcie sesji ostatniej. Dlatego zmieniłem nieco założenia instrukcji i wykonałem teraz również gejtawy na żaglach dużych masztów. Na razie pominąłem szoty żagli dolnych zostawiając ich montaż na koniec, ponieważ mogą utrudniać mocowania na pokładzie gordingów i bulin.

Plany są uproszczone.  Przykładowo na rejach są zawiązane bloczki „D”, które nie mają na planach ujętego wykorzystania dwóch otworów. Przez wolny otwór bloczka przeprowadziłem nici gejtaw i tak zbliżone do masztu dopiero sprowadzałem je w stronę pokładu.

W uproszczony sposób na rycinie montażu kotwic pokazany jest też system ich podnoszenia. Aby stał się bardziej realistyczny zastosowałem dodatkowy podwójny blok współpracujący talią z żurawikiem. Linka kotwiczna 1,5 mm proponowana w ramach kolekcji nie jest zdecydowanie wizytówką producenta części do modelu. Aby się dało ją zastosować po rozwinięciu z motka zmoczyłem w ciepłej wodzie i wysuszyłem naprężoną. Linka jest bardzo luźno skręcona i aby sprawiać wrażenie atrapy liny kotwicznej mocno ją nawoskowałem (pocieram nić świecą z wosku pszczelego) i skręciłem wiertarką. Wosk powoduje zlepienie skrętek, przez co można uniknąć ponownego rozkręcenia. Przy okazji usuwa się efekt zmechacenia nici.